Kalibracja czułości

Ludzie mają tak, że czują oraz przeżywają i bardzo możliwe, że taka właśnie jest nasza rola we Wszechświecie. Nie rzuca się to jakoś bardzo w oczy, jako że poza przeżywaniem robimy bardzo wiele innych rzeczy: płodzimy dzieci (sprawdzić, czy nie ksiądz), budujemy mosty i tworzymy systemy emerytalne, czyli ogólnie dbamy, żeby jak najskuteczniej utrzymać się na powierzchni Ziemi przez możliwie długi czas, zarówno jako jednostka, jak i gatunek. Z samego faktu naszego utrzymywania się Wszechświat nie ma chyba jednak specjalnych korzyści. Myślę, że gdyby nie nasze czucie i przeżywanie, Ziemi nie robiłoby specjalnej różnicy, czy jest pokryta samymi drzewami i kamieniami, czy też te drzewa i kamienie zawierają domieszkę ludzi.

Za pomocą samych drzew i kamieni Wszechświat jednak sam siebie nie obejrzy. Po cholerę mu te galaktyki, zorze polarne i niepowtarzalne płatki śniegu, jeśli nie ma nikogo, kto mógłby na nie popatrzeć? Oczywiście nie tylko ludzie nadają się do tego popatrywania, posłuchiwania i powąchiwania, a w konsekwencji czucia i przeżywania. Potrafią to wszystkie zwierzęta (sprawdzić, czy nie gąbka), ale spośród nich wyróżniamy się tym, że dodatkowo umiemy sobie nawzajem opowiedzieć, co tam poczuliśmy i na przykład takie małe znaczki na papierze postawić, żeby ten, kto na nie popatrzy, też coś poczuł i przeżył, choć niekoniecznie to samo. Wbrew pozorom bywamy zatem w jakiś sposób pożyteczni, myślę sobie.

Przykrym skutkiem ubocznym całej tej sytuacji jest jednak to, że zdarza nam się czuć i przeżywać rzeczy bolesne i trudne. Na przykład strach, smutek i bezsilność wywołane tym, że paręset kilometrów od nas spadają rakiety i pewnie nawet osobiście znamy kogoś, czyi krewni w polu rażenia tych rakiet mieszkają. Ale skoro taka nasza rola we Wszechświecie, to czujmy i przeżywajmy. Jak człowiek próbuje nie czuć i nie przeżywać, to wcześniej czy później się popsuje. Bo ludzie, tak jak artykuły gospodarstwa domowego, powinni być być używani zgodnie z przeznaczeniem. W przeciwnym razie gwarancja nie obejmuje.

Fakt, że naszym przeznaczeniem jest czuć i przeżywać, nie znaczy jednak, że musimy nieustannie gnębić się zaistniałą sytuacją i śledzić newsy w tefałen dwadzieścia cztery w trybie dwadzieścia cztery na siedem. Według mnie i innych uznanych ekspertów w zupełności wystarczy pół godziny rano i pół godziny po południu. Wszechświat, mam nadzieję, nie wymaga od nas więcej. Resztę czasu warto poświęcić na pomaganie tym, którym pomóc możemy, ale też głaskanie kotów, przyglądanie się jak rosną dzieci, oglądanie seriali (sprawdzić, czy nie Wiedźmin) czy gapienie się w chmury. 

Warto też posłuchać innych ludzi, ale tylko pod warunkiem, że mówią o sobie. Uświadomiłem to sobie pamiętnego lata 2020, kiedy wszyscy braliśmy głęboki oddech między falami. Była bezchmurna sierpniowa noc, siedziałem przed wynajętym domkiem i gapiłem się na Perseidy. Przed identycznym domkiem na przeciwko siedzieli jacyś ludzie w wieku mniej więcej moim i rozmawiali z głośnością nie dającą się ignorować. Było o tym, co zwykle: o polityce, o serialach na Netfliksie i o ważnych prawdach życiowych. I jak zwykle irytowała mnie głęboko ta tradycyjna mieszanka banałów, bezrefleksyjnie powtarzanych sloganów i łatwych uproszczeń, jakie na można usłyszeć na wakacyjnym grillu lub przeczytać na fejsbuku. Wiem coś o tym, bo sam też na grillach bywam i wiele mądrzej nie gadam. Dobrze chociaż, że z fejsbuka uciekłem. 

Raz na jakiś czas letnicy z przeciwka zbaczali jednak na tematy osobiste, jak to dzieci, rozwód, zdrowie czy kłopoty w pracy. I wtedy nagle stawali się autentyczni, ciekawi i kompetentni, bo nie ma nikogo, kto lepiej opowiedziałby o ich uczuciach i nie ma rzeczy bardziej prawdziwej niż ich przeżycia. 

Bardzo zatem polecam Wam słuchanie ludzi, kiedy mówią o sobie. Jeśli będę umiał, to o tym właśnie napiszę następnym razem. Od paru lat Kompostownia obrasta kurzem, ale może fakt, że od niedawna pierwszy raz w życiu mam własny kompostownik, jakoś to odmieni.

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s